Chińczycy będą budować drogi nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie - twierdzi gazeta "Dieło". Bo to ma być warunek przyznania kredytu Kijowowi. Ukraina ma dostać miliard dolarów, ale tylko, jeśli wszystkie inwestycje na które trafią pieniądze będą budować Chińczycy. Pieniądze pójdą na budowę dróg w miastach, w których będą rozgrywane mecze, oraz rozbudowę lotnisk w Doniecku i Lwowie.

Reklama

>>>UEFA stawia Ukrainie ostre warunki

Ukraina chce też dostać 400 milionów euro od Banku Światowego. Kijów ma przeznaczyć je na modernizację trasy kolejowej z Kijowa do Charkowa.

Pieniądze z Chin i Banku Światowego to ostatnia szansa naszego wschodniego sąsiada na zgromadzenie funduszy na rozbudowę infrastruktury. Gospodarka Ukrainy jest w ruinie przez kryzys i brakuje pieniędzy na Euro 2012.

Reklama