Resort gospodarki chce pomóc najuboższym Polakom. Dlatego 630 tysięcy ludzi zapłaci rachunki za prąd tańśze o 30 procent. Będzie to kosztowało budżet 133 miliony złotych - wylicza portal money.pl. Firmy energetyczne będą bowiem mogły odliczyć zniżkę od podatku.

Reklama

Budżet jednak wyjdzie na swoje. Bo zniżki dla biednych wejdą w życie w momencie uwolnienia cen prądu. A to oznacza, że za energię zapłacimy więcej. Według resortu gospodarki, rachunki Polaków muszą pójść w górę o 7 procent, by zrównoważyć niższe wpływy z podatków.