Banki coraz częściej odmawiają deweloperom przyznania kredytów na inwestycje. Powstają nawet tzw. czarne listy deweloperów, którzy nie mają szans na uzyskanie bankowych kredytów inwestycyjnych. Wpisywani są na nie inwestorzy, którzy mają problemy finansowe i grozi im upadłość. Nie jest to jednak reguła. Na czarne listy trafiają także inwestorzy, którzy mają duże zapasy niesprzedanych mieszkań oraz duże zasoby gruntów pod budowę.

Reklama

Deweloperzy szacują, że kryzys gospodarczy oraz ograniczenia w dostępie do kredytów spowodowały redukcję nowo rozpoczynanych budów nawet o 75 proc. Jednocześnie aż o połowę skurczyła się oferta mieszkań przeznaczonych do sprzedaży na rynku pierwotnym. Zdaniem deweloperów będzie to skutkowało wzrostem cen mieszkań w przyszłym roku.

Według różnych szacunków może on wynieść nawet 10 proc. wartości nieruchomości. Ograniczenia w finansowaniu deweloperskich inwestycji mają także bezpośredni wpływ na dostępność kredytów dla osób zamierzających kupić mieszkanie. Jeżeli bowiem deweloper, u którego chcą oni kupić mieszkanie, znajduje się na czarnej liście, to bank kredytu nie udzieli.

Więcej informacji: Kupując mieszkanie warto poznać finanse dewelopera

p

Reklama