Mamy najlepszą sytuację demograficzną w historii, a wydajemy oszczędności odkładane na czarną godzinę. Rząd łata dziury w budżecie powołanym jeszcze za premiera Buzka Funduszem Rezerwy Demograficznej (FRD). Miał on być finansową poduszką bezpieczeństwa, która za 20 lat złagodzi problem starzejącego się społeczeństwa - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Reklama

Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie, zgodnie z którym przekazuje 4 mld zł z FRD na finansowanie bieżących emerytur.