Cenę 240 tys. euro wylicytował nabywca z Kataru za siwą klacz imieniem Pilar wyhodowaną w Janowie Podlaskim. Za 90 tys. euro sprzedano kasztankę Erminę, prywatnego hodowcy; informacji o nabywcy tego konia nie podano. Z kolei za 82 tys. euro kupiec z Belgii nabył siwą klacz Wilga, wyhodowaną w Michałowie.

Reklama

Ogółem sprzedano 26 koni za łączną kwotę 1 mln 21 tys. euro. Najwięcej koni kupili tym razem nabywcy z Europy. 9 koni nie osiągnęło cen oczekiwanych przez hodowców i nie zostały sprzedane. Tegoroczna aukcja w Janowie Podlaskim przyniosła mniejsze wpływy, niż w latach ubiegłych. Zdaniem rzeczniczki aukcji Katarzyny Pruchniewicz, wyniki nie są jednak złe. "Nie zawsze sprzedaje się konia za milion euro. Jednak średnia cena, około 40 tys. euro za konia, jaką osiągnęliśmy, to nie jest zła cena" - powiedziała Pruchniewicz

Dwa lata temu w Janowie Podlaskim padł cenowy rekord. Nabywca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wylicytował 1 mln 125 tys. euro za klacz Kwesturę, wyhodowaną w Michałowie. Za 45 koni nabywcy zapłacili wtedy ponad 3 mln euro. W ubiegłym roku najdroższy koń - klacz imieniem Pinta z Janowa Podlaskiego - sprzedana została za pół miliona euro, a w sumie nabywcy wylicytowali 32 konie za prawie 2,5 mln euro.

Przed aukcją w Janowie Podlaskim przyznane zostały nagrody tegorocznego Narodowego Pokazu Koni Arabskich. Tytuł najlepszego konia pokazu zdobyła 6-letnia, gniada klacz Pinga wyhodowana w Janowie Podlaskim.