To już prawie rok, od kiedy wprowadzono rekomendację Związku Banków Polskich dotyczącą dobrych zasad przy przenoszeniu rachunków z jednego banku do drugiego. Pytanie brzmi – co to zmieniło? Przede wszystkim doszło do gwałtownego rozwoju oferty kont internetowych. Rachunki klasyczne (ROR) nie mogły dorównać wymaganiom rynku – klienci zaczęli szukać bowiem jak najtańszego w prowadzeniu rachunku lub oferującego w swojej cenie dodatkowe usługi.

Reklama

Zaciekła walka banków o klienta, prowadząca do rozwoju oferty kont tradycyjnych również w drugą stronę – skoro za coś płacimy, zapłaćmy więcej, a otrzymamy dodatkowe możliwości, doprowadziła do powstania kont z pakietami assistance. My jednak skoncentrujemy się na zmianach w parametrach produktowych rachunków internetowych.

Konta internetowe – luty i dziś
Pojawiły się oferty, których wcześniej na rynku nie było. Bank Millennium zaproponował swoim klientom całkiem nowe konto internetowe, Inteligo zmodyfikowało swój rachunek, obniżając standardowe koszty rachunku, podobnie uczynił ING Bank Śląski, którego rewelacyjne zmiany w ofercie (darmowe bankomaty w kraju, obniżenie lub całkowity brak opłaty za kartę debetową, darmowe przelewy internetowe) dały propozycję niemal równie interesującą jak dbNET.

>>> Załóż darmowe konto, płać kartą i odbierz iPhone'a 4

Przede wszystkim, znaczna część banków przestała pobierać prowizję od wypłat z obcych bankomatów. Taką propozycję ma dla swoich klientów między innymi Deutsche Bank (dbNET), ING Bank Śląski (Konto Direct), Bank BPH (Sezam Direct) i Nordea Bank (Nordea Spektrum). Warto zaznaczyć, że darmowe bankomaty w kraju w lutym oferowały tylko dbNET i Nordea Spektrum.
Ujednoliciła się również oferta w przypadku niektórych opłat. Przede wszystkim – za kartę debetową nie zapłacimy ani złotówki, jeśli spełnimy wymagany przez bank limit wykonanych kartą transakcji bezgotówkowych. W dbNET jest to jedna transakcja na dowolną kwotę, w ING Banku Śląskim transakcje bezgotówkowe na minimum 100 zł.

Reklama

Zmiana w podejściu klientów
Bardzo ważną zmianą jest postawa klientów, którzy zaczęli wysoce cenić sobie czas, który dotychczas spędzali na wizytach w oddziale swojego banku. Przede wszystkim szukają teraz dostępu do swojego konta 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu , dzięki czemu szybko wykonają przelew internetowy, czy sprawdzą saldo swojego rachunku. To również kładzie nacisk na usprawnianie systemów bankowości elektronicznej, aby był jak najbardziej niezawodny i przystępny dla klienta.



Reklama

>>>Szukasz konta? Wejdź i sprawdź najczęściej wybierane konta bankowe!

Oprocentowanie jak na lokacie
Mocnym akcentem wielu kont internetowych jest możliwość kupienia ich w pakiecie z rachunkiem oszczędnościowym. Taką możliwość oferuje np. Deutsche Bank, gdzie zamawiając konto dbNET otrzymamy w pakiecie drugie konto, dbNET Konto Oszczędnościowe. Jest ono oprocentowane na 4,05 proc. z kapitalizacją miesięczną. Ale możemy równie łatwo dołączyć do naszego konta db Konto Oszczędnościowe 24h, oprocentowane na 5,05 proc. w kapitalizacji dziennej – czyli oferta tak dobra jak niejedna lokata!

Podobną ofertę kieruje do swoich klientów Inteligo. Możemy, oczywiście bezpłatnie, otworzyć do niego rachunek oszczędnościowy, oprocentowany od 3,10 proc. (kwoty do 999,99 zł) nawet do 4,20 proc. (kwoty powyżej 200 000 zł) w skali roku, z kapitalizacją miesięczną.

Bank Zachodni WBK również pozwala na szybkie podłączenie wysoko oprocentowanego konta oszczędnościowego do rachunku. Wystarczy zalogować się do systemu bankowości elektronicznej, jeśli posiadamy już konto, i wypełnienie formularza. Oprocentowanie wynosi od 3,25 proc. dla kwot poniżej 50 000 zł, do nawet 3,75 proc. dla kwot powyżej 100 000 zł.

Niestety, nastawione na samoobsługę konta internetowe wypadają dość blado, jeśli porównamy ich prowizje od operacji wykonywanych przez konsultantów infolinii i w oddziale z kontami klasycznymi. Nie mając dostępu do sieci, a przecież nadal takie sytuacje się zdarzają, praktycznie tracimy dostęp do naszego konta.