Wpłynęło sporo opinii popierających otwieranie zawodów. Cieszy nas też, że część opinii krytycznych jest rzeczowo uargumentowana - mówi Grzegorz Płatek z departamentu strategii i deregulacji Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", deregulację poparli m.in. dyrektorzy bibliotek czy urzędów pracy, ponieważ będą mogli określać przynajmniej część wymogów dla zatrudnianych osób.

Reklama