Listopadowe badanie Instytutu Badawczego Randstad, zrealizowane przez TNS OBOP, pokazuje, że wśród polskich pracodawców maleje wiara we wzrost gospodarczy oraz zwiększają się obawy przed recesją. Jednocześnie pracodawcy podchodzą do rynku bardziej elastycznie, Dzięki temu, pomimo pesymistycznych nastrojów, plany w zakresie zatrudnienia nie pogarszają się drastycznie, pozostając na poziomie zbliżonym do poprzedniego kwartału.

Reklama

Z badania wynika, że 66 proc. pracodawców w ciągu sześciu miesięcy nie planuje zmian w poziomie wynagrodzeń, a 53 proc. przedsiębiorców spodziewa się, że w ciągu pół roku wzrost gospodarczy będzie w stagnacji.

"Największe redukcje zatrudnienia szykują się w branży budowlanej, bo aż 35 procent, ale to nie dziwi o tej porze roku. Na drugim miejscu plasuje się przemysł z 18 procentami" - powiedziała PAP Bulik.

W ocenie głównego specjalisty Wydziału Informacji Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Marka Gorzelaka, spadają oczekiwania przedsiębiorców dotyczące wzrostu płac, co stawia pod znakiem zapytania opinie dotyczące zakończenia kryzysu na rynku pracy, obejmującego lata 2009-2010.

Reklama

"Ponad połowa respondentów, bo 53 proc., spodziewa się stagnacji trwającej przez najbliższe pół roku, a 28 proc. badanych obawia się recesji. Oznacza to, że ponad 80 proc. pracodawców uważa, że w gospodarce będzie coraz gorzej. Tymczasem w sąsiednich Niemczech, mimo że wyniki gospodarcze i prognozy są gorsze niż u nas, to jednak nastroje są lepsze" - powiedział PAP Gorzelak.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 3-9 listopada na 300 firmach.