"Na razie nie odczuwamy wymiernych konsekwencji" zniesienia barier na rynku pracy - powiedział Raimund Becker z zarządu BA. Według niego ankiety przeprowadzone w urzędach pracy w regionach graniczących z Polską pokazały, że po 1 maja nie odnotowano dużego napływu poszukujących pracy zza wschodniej granicy Niemiec.

Reklama

Zdaniem Beckera, którego wypowiedź cytuje agencja dpa, w wielu przypadkach barierą, utrudniającą podjęcie pracy w Niemczech przez obywateli nowych krajów UE, jest brak znajomości języka niemieckiego. Z informacji, przekazanych przez większe firmy wynika, że pracownicy z tych państw są zainteresowani głównie zajęciami, które nie wymagają wyższych kwalifikacji zawodowych.

1 maja tego roku w Niemczech wygasł maksymalny siedmioletni okres przejściowy, w którym kraje dawnej unijnej Piętnastki mogły ograniczać swobodę podejmowania pracy przez obywateli ośmiu państw z Europy Środkowej i Wschodniej, które przystąpiły do UE w 2004 r. Jedynie Niemcy i Austria utrzymywały bariery przez pełne siedem lat.

Federalna Agencja Pracy w Norymberdze poinformowała także we wtorek, że w maju liczba bezrobotnych w Niemczech spadła o 118 tysięcy - do 2,960 mln. To o 276 tysięcy mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Stopa bezrobocia spadła w mijającym miesiącu o 0,3 punktu procentowego - do 7 proc. (PAP)

Reklama
awi/ mki/