Wójt, burmistrz lub prezydent miasta ma obowiązek umieszczać w jednym z biur informacji gospodarczej (BIG) danych o zobowiązaniach dłużników alimentacyjnych, jeżeli zaległości w ich uregulowaniu przekraczają sześć miesięcy. Wpis do jednego z trzech ogólnopolskich rejestrów, z których usług korzystają m.in. banki i podmioty gospodarcze, powoduje, że dłużnik będzie miał problem z uzyskaniem kredytu czy zakupami na raty. Wprowadzenie takiego przepisu miało spowodować, że niesolidni rodzice będą chętniej współpracować z gminami i spłacać swoje zaległości. Na razie jednak większość gmin nie zauważa, żeby przynosiło to efekty.

Reklama

"Rzeczywiście liczyliśmy na lepszą egzekucję, zwłaszcza że łączna suma zaległości ponad 2,1 tys. dłużników sięga 29 mln zł" - mówi Regina Politowicz, dyrektor Wydziału Świadczeń Społecznych Urzędu Miasta w Bydgoszczy.

Więcej informacji: Niesolidny rodzic nie dostanie kredytu

p