BMW to zespół, który potrafi wydawać pieniądze najgorzej na świecie. Choć ma dwóch kierowców, którzy łącznie zarabiają 18 milionów euro, to tylko jeden z nich, Nick Heidfeld, zdobył w tym sezonie sześć punktów. Za 10 milionów euro, które poszły na Roberta Kubicę, firma nie dostała żadnego punktu - twierdzi portal motofakty.pl

Reklama

>>>Kubica porzuci słabiutkie BMW

To jeszcze nie koniec fatalnych pomysłów zespołu. Przed sezonem BMW stało się właścicielem Alberta3, jednego z najpotężniejszych komputerów świata. To jego obliczenia miały stworzyć teamowi super samochód, tyle, że wyliczenia maszyny w praktyce się nie sprawdzają