Choć Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało już umowę na dodatkowe paliwo, to Rosjanie ani myślą przesłać gazu. Dlatego Polska tłoczy do krajowych rurociągów paliwo z magazynów. Jak jednak ostrzegają eksperci, gazu zabraknie jesienią. Dlatego zimą mogą stanąć fabryki, a w kuchenkach nie będzie na czym gotować wody.

Reklama

>>>Pływający terminal lepszy od gazoportu

Nawet jesli Rosjanie zdecydują się w końcu przesyłać paliwo, to jego zmagazynowanie trochę potrwa, a to oznacza, że trzeba będzie ciąć zużycie gazu. Eksperci sugerują, że jedyną szansą na zmuszenie Rosji do wypełnienia porozumienia jest interwencja Unii Europejskiej, ale nasz rząd jeszcze nie poprosił o pomoc.

>>>Putin chce zablokować polski gazoport

Wszystko przez to, że Moskwa chce zmusić Warszawę do podpisania nie krótkoterminowych umów na dostawy gazu, a długiego, wieloletniego kontraktu. W ten sposób Rosja chce byśmy na dobre uzależnili się od jej paliwa, bo przy kontrakcie na więcej niż 10 lat, nie będzie nam się opłacało budować gazoportu.

Reklama