Ministrowie wysłuchali wprawdzie raportu na temat zjawiska, ale żadne decyzje nie zapadły. Jest jednak pewne to, co już od kilku dni sygnalizowali różni przedstawiciele rządu – nie będzie radykalnych i kontrowersyjnych kroków, jakich domagał się wicepremier Waldemar Pawlak. Czyli nie powstanie ustawa umożliwiająca unieważnienie umów między przedsiębiorcami i bankami.

Reklama

Komisja Nadzoru Finansowego, która wczoraj przedstawiła ministrom specjalny raport, twierdzi, że problem strat na opcjach walutowych jest wyolbrzymiany. „W mediach pojawiają się szacunki strat polskich firm rzędu od 50 do 200 mld zł. Wydaje się, że źródłem tych informacji są ci, którzy ponieśli straty i mogą mieć na celu forsowanie rozwiązań unieważniających opcje” – czytamy w ogłoszonym wczoraj komunikacie KNF. Z wyliczeń Komisji, obejmujących dane zebrane zarówno od firm, jak i z banków, wynika, że w zdecydowanej większości opcje wykorzystywane były do zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym. Tak zwana negatywna wycena z tytułu umów opcyjnych (czyli potencjalne straty, które faktycznie będą znane dopiero w chwili rozliczenia umów) sięga 15 mld zł.

– Potwierdza się wcześniejsze przekonanie, że mamy do czynienia z umowami, gdzie chęć zysku, wręcz pazerność, spotkała się ze skłonnością do hazardu. Dla największych ryzykantów problem jest naprawdę poważny, jednak skala zjawiska jest zdecydowanie mniejsza, niż opisywano w czarnych scenariuszach. Kontekst międzynarodowy nie wskazuje na tajemny spisek – mówił premier Donald Tusk. Dodał, że rząd stara się być powściągliwy, jeśli chodzi o działania w kwestii opcji. – Firmy dotknięte tym problemem liczą na wsparcie, ale postanowiliśmy wspólnie z wicepremierem Pawlakiem i Radą Ministrów, że starania rządu nie będą obciążać polskiego podatnika i będą ostrożne i wyważone – mówił Tusk.

Na następnym posiedzeniu gabinetu wicepremier Waldemar Pawlak ma przedstawić harmonogram działań, jakie w tej sprawie podejmie rząd – zapowiedział enigmatycznie premier. Sądząc po wcześniejszych zapowiedziach, może chodzić o opracowanie zasad pomocy prawnej dla firm mających problem z umowami opcyjnymi.

Reklama

Roland Paszkiewicz, szef działu analiz CDM Pekao SA, komentuje natomiast, iż wygląda na to, że kontrowersyjna ustawa o unieważnieniu opcji umarła śmiercią naturalną. – Z zapowiedzi można też wyczytać, że nie powstanie żaden tajemniczy fundusz, który miałby spłacać straty firm – dodaje.}