Sprzedaż detaliczna w styczniu 2009 roku wzrosła w Polsce o 1,3 proc. w porównaniu ze styczniem 2008 roku - podał Główny Urzad Statystyczny. Styczniowa sprzedaż zmalała jednak o 22,9 proc. w stosunku do grudnia ubiegłego roku.

Reklama

Z danych GUS wynika, że sprzedaż detaliczna realnie wzrosła w styczniu 2009 r. o 0,8 proc. rok do roku, po wzroście o 5,7 proc. rdr w grudniu 2008 r.,

Według Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty Invest Banku, obniżenie tempa wzrostusprzedaży detalicznej w styczniu było związane z jednej strony zmniejszą o jeden liczbę dni roboczych w styczniu 2009 r. niż w styczniuub. r. oraz z drugiej z wysokim efektem bazy, związanym z relatywnieniskimi wydatkami w okresie świąt w grudniu 2007 r.

Choć dane o sprzedaży są nieco lepsze od naszych oczekiwań, sygnalizują one silne wyhamowanie dynamiki konsumpcji prywatnej w I kw. br. Dynamikasprzedaży liczonej w cenach stałych była w styczniu zbliżona do zera (0,8% r/r wobec 6,2% w grudniu ub. r.).

Reklama

Z kolei struktura sprzedaży wskazuje na znaczące osłabienie popytu na dobra trwałego użytku, świadczące o malejącej skłonności gospodarstw domowych do dokonywania większych zakupów w warunkach rosnącej niepewności co do perspektyw dochodowych i zatrudnienia.

Dynamika sprzedaży w grupie "samochody, motocykle i części" powróciła w styczniu do silnego trendu spadkowego iwyniosła -24,4% r/r wobec 6,1% w grudniu. Oznacza to, że korzystny wpływ wyprzedaży modeli samochodów z rocznika 2008 na dynamikę sprzedaży był zapewne krótkotrwały, choć nie bez znaczenia w tym przypadku był też silny efekt bazy (w styczniu ub. r. dynamika sprzedaży w tej grupie była rekordowa i wyniosła 44,6%).

Silnie spadła również dynamika sprzedaży w cenach stałych w grupie "meble, RTV i AGD" (do 3,9% r/r wobec 9,3% w grudniu ub. r. i 30,4% w kwietniu ub. r.). Kolejnym sygnałem świadczącym o silnym wyhamowaniu popytu konsumpcyjnego jest nasilający się spadek rocznej dynamiki sprzedaży w grupie "paliwa stałe, ciekłe i gazowe" (wcenach stałych -11,5% r/r wobec -4,7% w grudniu), następujący mimo odnotowanego w tym okresie niemal 20-procentowego spadku cen paliw.