Średni zysk OFE wyniósł w ubiegłym roku 5,7 procent. Jeśli porówna się to z wynikami niektórych funduszy inwestujących na giełdzie, może się to wydać mało. Jednak należy pamiętać, że OFE inwestują bezpieczniej niż agresywne fundusze akcyjne, które lubią ryzyko. OFE muszą bowiem gwarantować ludziom, że ich pieniądze nie zostaną utopione.
"Rzeczpospolita" pisze, że pierwsza połowa 2007 roku była wręcz rewelacyjna, jeśli chodzi o wyniki OFE. Wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są składki wpłacane do funudszy) wzrosła o kilkanaście procent. Później jednak indeksy giełdowe zaczęły spadać, a w ślad za nimi wartość jednostek OFE.
Najwięcej dla przyszłych emerytów zarobiły w 2007 roku największe fundusze. Prym wiedzie Commercial Union. Niewiele słabiej wypadł potężny AIG. Podium zamyka już mały fundusz Pekao. Każdy z nich wypłacał zysk przekraczający 7 procent - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Otwarte Fundusze Emerytalne zasłużyły na pochwałę. Dobrze inwestowały nasze składki w 2007 roku, a to oznacza, że starają się zabezpieczyć nas na starość, gdy przyjdzie nam żyć z pieniędzy ZUS. "Rzeczpospolita" pisze, że OFE zarobiły dla nas więcej, niż sami zarobilibyśmy, gdybyśmy trzymali nasze pieniądze na lokacie bankowej lub w obligacjach. Do każdego tysiąca złotych, który przekazaliśmy funduszom, firmy dodały średnio 50 złotych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama