Pobory Joao Brasa Jorge z Banku Millennium wzrosły w ciągu ub.r. o 8 proc. do 5,02 mln zł. A to i tak mniej, niż wiceprezesów, którzy dostali średnio po 20 proc. podwyżki wynagrodzeń w porównaniu z poprzednim rokiem - pisze money.pl.

Reklama

"Najtańszymi" prezesami w polskich bankach są Zbigniew Jagiełło z PKO BP i Michał Gajewski z BZ WBK, czyli prezesi pierwszego i trzeciego banku na rynku. Tani są dlatego, że ich pensje pochłaniają najmniejszy procent zysków kierowanych przez siebie instytucji - odpowiednio 0,11 proc. i 0,09 proc. w 2017 r.

W przypadku prezesa BZ WBK Michała Gajewskiego, następcy Mateusza Morawieckiego, obecnie premiera - ciekawą sytuacją jest, że więcej od szefa zarabia Juan de Porras Aguirre - wiceprezes ds. bankowości korporacyjnej. Dostał w ub.r. łącznie z nagrodami 2,6 mln zł, czyli prawie tyle samo co rok wcześniej.

Reklama

Według zestawienia money.pl liderem "taniości" jest PKO BP. 25,4 mln zł, które wydano na pensje osób na samej górze to zaledwie 0,8 proc. zysku za 2017 r.

Najlepiej zarabiający prezesi banków działających w Polsce w 2017 r.:

1. Joao Bras Jorge (Bank Millennium) - 5 mln zł (w 2016 r. - 4,7 mln zł)
2. Cezary Stypułkowski (mBank) - 3,9 mln zł (w 2016 r. - 3,8 mln zł)
3. Zbigniew Jagiełło (PKO BP) – 3,3 mln zł (w 2016 r. – 3,0 mln zł)
4. Brunon Bartkiewicz (ING Bank Śląski) – 3,3 mln zł (w 2016 r. – 4,0 mln zł. Pensja liczona razem z poprzednią prezes Małgorzatą Kołakowską)