Tegoroczny budżet świąteczny Polaków podobny jest do ubiegłorocznego, bowiem deklarują oni, że wszystkie wydatki związane z Bożym Narodzeniem zamierzają zamknąć w kwocie ok. 720 zł. Taką samą kwotę deklarowali ankietowani w ubiegłorocznym badaniu Providenta, największej instytucji pożyczkowej działającej na polskim rynku.

Reklama

Oczywiście kwota ta jest różna dla różnych grup – inne wydatki poniosą osoby o wyższych dochodach, które mogą pozwolić sobie np. na droższe prezenty czy żywność lepszej jakości, a inne osoby młode, które najczęściej nie organizują świąt i nie kupują żywności, a jedynie drobne upominki dla najbliższych – wyjaśnia Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.

Nie ma dużych różnic w wydatkach między rodzinami 2+1 a wielodzietnymi

Z najnowszego Barometru Providenta wynika, że najniższe wydatki świąteczne poniosą osoby najuboższe, o dochodach do 2000 zł na całe gospodarstwo domowe – będzie to kwota ok. 380 zł. W przypadku rodzin o dochodach przekraczających 5000 zł wydatki świąteczne zbliżą się natomiast średnio do 1000 zł. Najmłodsi respondenci, w wieku od 15 do 24 lat zamierzają na Święta przeznaczyć średnio 470 zł. Co ciekawe, niewiele wyższe wartości (ok. 530 zł średnio) deklarowali seniorzy, czyli osoby po 60-tce. Polacy między 25. a 59. rokiem życia, a więc najczęściej aktywni zawodowo i posiadający dzieci liczą się z wydatkami przekraczającymi 800 zł.

Reklama

– Co ciekawe, nie ma dużego zróżnicowania wydatków między rodzinami 2+1 czy 2+2 a rodzinami wielodzietnymi. O ile w gospodarstwach jednoosobowych, czyli singli i osób samotnych wyniosą one średnio 430 zł, dwuosobowych 680 zł, o tyle w przypadku gospodarstw trzy-, cztero- czy pięcioosobowych ta kwota nie rośnie wraz ze wzrostem liczby członków rodziny i dla każdej z tych grup waha się w przedziale 850-900 zł – mówi Anna Karasińska.

Reklama

Święta nie za 500+

Aż trzy czwarte Polaków deklaruje, że organizację Świąt Bożego Narodzenia sfinansuje głównie z bieżących dochodów, zaś 40 proc. wesprze się dodatkowo oszczędnościami na ten cel. Pozostałe źródła finansowania będą odgrywać znikomą rolę – tylko 3 proc. Polaków deklaruje, że będzie musiało pożyczyć pieniądze od rodziny, zaś 2 proc. chce skorzystać z pożyczki w banku lub innej instytucji finansowej. Równie niewielki odsetek (3 proc.) wesprze się środkami z programów społecznych, np. Rodzina 500+.

Co dwunasty Polak wskazuje, że nie musi liczyć się z kosztami, planując święta. Ponad jedna trzecia liczy koszty, ale nie zamierza się ograniczać do najtańszych produktów. Największa grupa -45 proc. - zakupi wszystkie potrzebne rzeczy, ale wybierze te możliwie najtańsze. Niestety 13 proc. Polaków deklaruje, że nie będzie ich stać na to, by kupić na Święta wszystkie podstawowe, tradycyjne produkty.

Wydatki świąteczne dla nikogo nie powinny być zaskoczeniem. Warto więc odpowiednio wcześnie zaplanować budżet na ten cel bądź też dostosować go swoich możliwości – mówi Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji w Provident Polska. – Z drugiej strony Święta to dla wielu osób czas spełniania marzeń najbliższych o wyjątkowych prezentach. Warto jednak zachować zdrowy rozsądek. Na wszystkie dostępne rozwiązania i możliwości patrzmy długofalowo. Zastanówmy się, czy zaoszczędzone pieniądze nie przydadzą się bardziej na inny cel albo czy zaciągnięta pożyczka nie stanie się w kolejnych miesiącach zbyt dużym obciążeniem dla domowego budżetu – dodaje.

Z badania Barometr Providenta wynika, że 76 proc. Polaków spodziewa się otrzymać od najbliższych upominek z okazji Bożego Narodzenia. Wśród najbardziej pożądanych prezentów są m.in. kosmetyki, odzież oraz pieniądze. Mężczyźni najczęściej wskazywali na elektronikę (20 proc.), odzież (17 proc.), a także alkohol i pieniądze (po 14 proc. wskazań), kobiety wolałyby otrzymać kosmetyki (27 proc.), ubrania (20 proc.) oraz biżuterię i pieniądze (po 15 proc. wskazań).

Barometr Providenta to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze zrozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zrealizował PBS w dniach 20-22 października na ogólnopolskiej próbie 1000 Polaków w wieku powyżej 15 lat.