Kwota transferów od osób przebywających za granicą w celach zarobkowych była prawie taka sama jak w poprzednich czterech latach – wynika z danych, które otrzymaliśmy z NBP. Ta stabilizacja, przy wzroście liczby emigrantów w tym czasie (o 337 tys., do ok. 2,4 mln), świadczy jednak o tym, że coraz więcej z nich albo przestaje przesyłać pieniądze rodzinie w kraju, albo przelewa mniejsze kwoty.
Ubiegłoroczne przekazy były o 2–4 mld zł mniejsze niż w najlepszych pod tym względem latach 2007–2009. – Przede wszystkim dlatego, że przybywa osób decydujących się pozostać za granicą na dłużej lub na stałe. Ściągają więc do siebie rodziny – męża, żonę, dzieci, rodziców, partnera lub partnerkę. Nie muszą więc przysyłać pieniędzy na ich utrzymanie – ocenia Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium. Polacy inwestują też w krajach, w których przebywają – kupują domy, samochody lub uruchamiają własne firmy. Biorą kredyty i wiążą się na długie lata z miejscem zamieszkania. Potwierdzają to ostatnie badania NBP, z których wynika, że odsetek właścicieli nieruchomości wśród Polaków w Wielkiej Brytanii wzrósł z 10 proc. w 2012 r. do 16 proc. w 2014 r., a w Niemczech odpowiednio z 12 proc. do 30 proc.
Przybywa też małżeństw Polaków zawieranych za granicą z rodakami i partnerami z innych krajów. Z tych związków rodzą się dzieci. Co roku w Polsce rejestruje się w urzędach stanu cywilnego ok. 40 tys. dzieci, które przyszły na świat za granicą. Ich wychowanie i edukacja kosztują, co ogranicza środki, które mogą być przekazywane krewnym w Polsce.
Reklama
Ci, którzy wracają, przywożą czasem pokaźne sumy, za które kupują na przykład mieszkania lub otwierają własny biznes albo rozwijają ten, który mieli przed wyjazdem. Pieniądze, które przywożą, są także szacowane i wliczane do ogólnej puli pieniędzy transferowanych do naszego kraju.
Reklama
Procentowo najwięcej ludności z powodu emigracji związanej z pracą straciły województwa należące do najbiedniejszych – opolskie, podkarpackie, podlaskie i warmińsko-mazurskie – i dla rodzin, które pozostały w tych regionach, przekazy z zagranicy mają szczególne znaczenie, gdyż często są jednym z głównych źródeł utrzymania.
W ubiegłym roku najwięcej pieniędzy przysłali Polacy pracujący w Niemczech – według ostatnich szacunków GUS w 2015 r. ponad trzy miesiące przebywało w tym kraju 655 tys. naszych rodaków. Przekazują oni najwięcej pieniędzy, ponieważ część z nich przebywa tam tylko przez kilka miesięcy, wykonując prace sezonowe. Gdy się one skończą, wracają z zarobkami do rodzinnego domu, gdyż jest on często stosunkowo blisko – w woj. opolskim albo na Śląsku.
Polaków w Wielkiej Brytanii jest więcej (720 tys.), ale kwota pieniędzy, jaką przekazują do kraju, jest od lat mniejsza niż od rodaków pracujących u zachodniego sąsiada. Na trzecim miejscu pod względem transferu pieniędzy do Polski są rodacy z Holandii, a na czwartym z Irlandii (w krajach tych przebywa odpowiednio 112 tys. i 111 tys.).
Mimo że statystycznie zmniejszyła się wartość pojedynczych przekazów z zagranicy do kraju, finansowe wsparcie z emigracji jest nadal olbrzymie. Ubiegłoroczna kwota przekazanych w sumie pieniędzy była tylko o 0,5 mld mniejsza od wydatków państwa na realizację programu „Rodzina 500 plus” w okresie od kwietnia do grudnia 2016 r.