Cóż to jest ta ekonomia binarna? Coraz częściej się o niej słyszy, zaczynają się do niej odwoływać politycy, lecz zwykły przechodzień zagadnięty o nią zrobiłby co najwyżej głupią minę.
To pogląd na gospodarkę oparty na założeniu, że – obok ziemi – dwa najważniejsze czynniki produkcji to kapitał i praca. Oraz na obserwacji, że relacja pomiędzy nimi zmienia się na niekorzyść pracy w wyniku postępu technologicznego. Innymi słowy, coraz większą część rozwoju gospodarczego wypracowuje kapitał, coraz mniej praca. Stąd spadająca wartość pracy, przekładająca się na niższe pensje i większe dochody tych, którzy są posiadaczami kapitału.
Ale przecież postęp technologiczny tworzy więcej miejsc pracy – i to bardziej wartościowych – niż niszczy.
To tradycyjne przekonanie wyznawane przez ekonomistów. Tak faktycznie było np. w XIX w., jednak wiele wskazuje na to, że obecnie może być inaczej. Co ciekawe, Louis Kelso, Amerykanin, który stworzył ekonomię binarną, urodził się w 1913 r., jego młodość przypadała na czasy Wielkiego Kryzysu – a więc napatrzył się na niekończące się kolejki bezrobotnych – i zastanawiając się, ku czemu to wszystko zmierza, doszedł do wniosku, że paradoksalnie to właśnie brak pracy stanowi ideał, do którego powinna zmierzać ludzkość.
Reklama
Brak pracy?
Reklama
Tak. Kelso widział w automatyzacji szansę, by człowiek nie musiał już pracować tak ciężko. Pracę człowieka – z korzyścią dla świata – miałyby zastąpić maszyny. Wówczas moglibyśmy w większym stopniu poświęcić się rzeczom wyższym: rodzinie, sztuce, nauce. Zauważmy, że to właśnie czas wolny od pracy jest koniecznym warunkiem postępu. Gdyby człowiek jaskiniowy nie zaczął rysować po ścianach jaskini w czasie wolnym, a tylko polował na mamuty, to nigdy z tej jaskini byśmy nie wyszli.
No to powinniśmy się cieszyć, bo ludziom czasu wolnego – wedle wszelkich badań – przybywa. Dawniej pracowali po 70 godzin tygodniowo, teraz – 40 godzin.
To prawda, ale drugi konieczny warunek rozwoju, który sprawia, że czas wolny jest wykorzystywany dobrze, a nie jest marnowany, to dostosowanie społeczeństwa do zmian w relacji kapitał – praca.

prof. Jens Lowitzsch wykładowca Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, kontynuator myśli Louisa Kelso – twórcy ekonomii binarnej

CZYTAJ WIĘCEJ NA eDGP >>>>