Embargo przyspieszyło zmianę kierunku eksportu naszej żywności Coraz większe znaczenie mają nowe i chłonne rynki poza Europą - wskazuje członek zarządu banku do spraw rolnictwa, Bartosz Urbaniak. Mowa o krajach północnej Afryki, Dalekim Wschodzie, państwach arabskich czy Ameryce Południowej. Zmienia się również standard transakcji. Obie strony obowiązują zasady kontraktowe, w przypadku Rosji, handel odbywał się często bez zabezpieczeń i jednorazowo.

Reklama

O skuteczności polskich działań po wprowadzeniu embarga świadczyć może również stale rosnąca dynamika eksportu żywności - zauważa Dariusz Winek z departamentu analiz ekonomicznych, sektorowych i rynków rolnych. W ubiegłym roku wyniosła ona niemal pięć procent. Według prognoz, w bieżącym może sięgnąć nawet ośmiu. Jego wartość może osiągnąć zaś 25 miliardów euro.

Decyzją rosyjskich władz, embargo na unijną żywność będzie przedłużone na kolejny rok. Zakaz importu obejmuje: mięso, ryby owoce, warzywa czy nabiał.

Reklama