Komisja miałaby wyjaśnić proces konstruowania budżetu, a także odpowiedzieć na pytanie, co dzieje się z pieniędzmi publicznymi. W ciągu dwóch tygodni PiS ma złożyć odpowiedni wniosek w tej sprawie. - Bardzo ciekawy pomysł. Zawsze chętnie będę odpowiadał na wszelkie pytania. Ale lepszy od komisji byłby wykład - ironizował w Sejmie minister Jacek Rostowski.
Finanse publiczne to jeden z najważniejszych tematów rozpoczynającego się dziś czterodniowego posiedzenia Sejmu. Po południu posłowie będą dyskutować o noweli ustawy o finansach publicznych, która ma zawiesić obowiązujący obecnie 50-procentowy próg ostrożnościowy a także regułę wydatkową, wedle której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden procent.
Minister finansów zapewnia, że zawieszenie progu to najlepsze rozwiązanie dla budżetu. Jacek Rostowski twierdzi, że taka zmiana nie jest próbą dostosowania prawa do kiepskiej sytuacji budżetowej. - Przechodzimy do lepszej, bardziej stabilnej, dojrzałej reguły wydatkowej. Opartej zresztą na prawie unijnym. Reguła będzie stosowana we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Jest to ewidentny postęp: zastąpienie reguły, która choć dobra, jest już przestarzała - tłumaczył Jacek Rostowski.
Jedno jest pewne, od trzech lat rozgrywają politycznie progi ostrożnościowe zadłużenia względem PKB .
Gdyby zastosowali się do KONSTYTUCJI RP, a nie łamali ja na każdym kroku, to konsekwencje wynikające z działań naprawczych wynikających z nadmiernego zadłużenia, a jest ich wiele włącznie z obniżką ... rozwiń całość wynagrodzę i rent z emeryturami doprowadziłyby TUSKA na śmietnik za sprawą końcówek BUTÓW POLAKÓW .
Cwaniaczki sprytnie " zawiesili" w sobie tylko znany sposób obowiązywanie KONSTYTUCJI i jak zwykle zamietli problem pod dywan, dla swoich następców!!
Rostowski jak Voldemort? "Himalaje nieodpowiedzialności"-prof Rybiński
Poza tym "polactwo" nic nie czyta zajęte grillowaniem. Myślę, że dojdzie do sytuacji, że "bendom" grillować się nawzajem. Głupota i przryzwolenie sięga granic.
- W ministerstwie finansów jest wielu ekonomistów. Na pewno wiedzieli od samego początku, pan minister też i pan premier też, że budżet państwa na rok 2013 oparty jest na błędnych założeniach (…) Świadomie głoszono nieprawdę. To jest karygodne.
- To jest wstyd profesjonalny i to jest wstyd moralny. I z tego trzeba wyciągnąć wnioski (…) Nie można traktować poważnie kogoś w wielkiej polityce, kto mówi coś zgoła odmiennego raptem na przestrzeni pól roku- "
prof.Grzegorz Kołodko
http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/397366,rzad-chce-sprzedac-lasy-panstwowe-prace-nad-ustawa-trwaja.html,1,20