Minister skarbu stwierdził, że Ludwik Sobolewski był dobrze oceniany, a jedynym powodem zawieszenia go jako prezesa giełdy, było poszukiwanie pieniędzy na film z udziałem jego życiowej partnerki.

Reklama

Nieetyczne było to, że powstał bardzo złożony system poszukiwania finansowania dla filmu komercyjnego, w który zaangażowany był prezes giełdy i jeden z najważniejszych dyrektorów GPW - opisał wyniki przeprowadzonego audytu Budzanowski.

Dodał, że nie ma nic niezwykłego w tym, że poprosił o sprawdzenie tej sprawy CBA.

Wyniki audytu oparte są o pewną ilość informacji, do których audytor miał dostęp. Być może jest więcej materiałów związanych z tą sprawą, więc poprosiłem po prostu o przeprowadzenie normalnej procedury sprawdzającej. Robię to w każdym procesie, jeżeli widzę, że jest jakiekolwiek podejrzenie, że coś złego działo się w spółce skarbu państwa - mówił Budzanowski.

Reklama

Działania zawieszonego prezesa Sobolewskiego nazwał wykorzystaniem autorytetu giełdy i „zdecydowanym przekroczeniem kompetencji.