Z wnioskiem o przyjrzenie się sprawie zwróciło się do CBA Ministerstwo Skarbu Państwa. Jednak, jak ustaliło RMF, Biuro raczej się tym nie zajmie. A chodzi o rzekome wykorzystywanie przez Ludwika Sobolewskiego stanowiska do pozyskiwania funduszy na produkcję filmu z udziałem jego życiowej partnerki, aktorki Anny Szarek.
Jedyne co można zarzucić samemu prezesowi ,to wykorzystywanie stanowiska do prywatnych celów. Nie ma tu mowy o przekroczeniu uprawnień - mówi w rozmowie z RMF funkcjonariusz CBA. Wyjaśnia, że rzecz nie dotyczy publicznych pieniędzy, nie leży więc w kompetencjach CBA.
Pismo, które do CBA wysłano z resortu kierowanego przez Mikołaja Budzanowskiego, nie jest doniesieniem o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwaJest to bardzo ogólna prośba o sprawdzenie prawidłowości finansowania produkcji filmowej "Klątwa faraona".
Sam Sobolewski, zawieszony z obowiązkach prezesa GPW, jeszcze przed świętami odpierał zarzuty i przekonywał, że nie działał niezgodnie z prawem i etyką.