Polska jest na 41. miejscu na świecie w rankingu konkurencyjności gospodarek. Ugruntowaliśmy pozycję z ubiegłego roku – wynika z najnowszego raportu World Economic Forum.
Na tle krajów regionu nie osiągnęliśmy złego wyniku. Z gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej lepiej od nas wypadły Estonia – jest 34. – i Czechy zajmujące 39. miejsce. Oba kraje straciły po jednej pozycji w porównaniu z wynikami poprzedniej edycji badania. Autorzy raportu oceniają, że Polska ma dość dobre wyniki we wszystkich dwunastu dziedzinach składających się na ogólny wynik konkurencyjności.
Zauważalne silne strony Polski to duży rynek (19. miejsce w zestawieniu) oraz wysokie standardy edukacyjne, w szczególności duży odsetek osób studiujących (daje on 20. miejsce w zestawieniu ilościowym). Dobrze rozwinięty jest sektor finansowy (37. miejsce), a zaufanie do sektora bankowego z roku na rok rośnie aż do 14. miejsca w tym roku – napisali autorzy raportu.
Równocześnie Polska ma jeszcze wiele do zrobienia. Ciągle największe bariery w prowadzeniu biznesu to prawo podatkowe ze zbyt wysokimi stawkami obciążeń fiskalnych. Na te czynniki wskazała jedna trzecia pytanych polskich przedsiębiorców. Właściciele firm jako przeszkody wymieniają również trudny dostęp do finansowania, zbyt sztywne regulacje na rynku pracy i nieskuteczną biurokrację.
Reklama
Rola instytucji państwa w gospodarce została oceniona wyjątkowo słabo. Z raportu wynika, że polska gospodarka ugina się pod ciężarem regulacji rządowych. Eksperci WEF pytali przedsiębiorców, jak uciążliwe dla nich są wymagania administracyjne. Pod tym względem Polska zajęła 131. miejsce w rankingu na 144 kraje. Wyprzedzili nas nie tylko nasi sąsiedzi, jak Czechy czy Rosja, lecz także takie kraje, jak Burundi, Jemen, Madagaskar, Haiti, Benin czy Zimbabwe. Pocieszeniem może być to, że gorzej pod względem przeregulowania gospodarki jest w Belgii, na Słowacji czy na Węgrzech.
Reklama
Autorzy raportu zwracają też uwagę, że Polacy mają wiele do zrobienia w dziedzinie infrastruktury. Pod względem jakości dróg zajęliśmy 124. miejsce, zaraz za Brazylią, Serbią i Burundi. Lepiej wypadła ocena naszej infrastruktury kolejowej (77. miejsce), choć i tu daliśmy się wyprzedzić np. Zimbabwe.
Nadal w rankingu konkurencyjności króluje Szwajcaria – zajęła pierwsze miejsce w zestawieniu po raz czwarty z rzędu. W pierwszej dziesiątce dominują kraje Europy Zachodniej i Północnej: Finlandia (trzecie miejsce), Szwecja (czwarte), Holandia (piąte), Niemcy (szóste) i Wielka Brytania (ósme). Spoza Starego Kontynentu w czołówce są Singapur (drugie miejsce), Stany Zjednoczone (siódme), Hongkong (dziewiąte) i Japonia (dziesiąte).