Przedstawiając w niemieckim Bundestagu informację rządu przed szczytem G-20 w meksykańskim Los Cabos Angela Merkel podkreśliła, że w tych dniach oczy całego świata zwrócone są na Niemcy, największą gospodarkę w Europie.

Reklama

Wszystkim tym, którzy w tych dniach w Los Cabos będą spoglądać na Niemcy, oczekiwać od nas rozwiązania, którzy chcą Niemcy przekonać do euroobligacji, funduszy stabilizacyjnych, przekazania kolejnych miliardów i wielu innych rzeczy mówię: Tak, Niemcy są silne, są motorem gospodarki i kotwicą stabilności w Europie (...) Ale wiemy też, że siła Niemiec nie jest nieograniczona. Dlatego ponosimy odpowiedzialność za to, byśmy wiarygodnie oceniali naszą siłę - powiedziała.

Jak dodała, nie należy przeceniać własnych możliwości, ale krok po kroku iść w kierunku unii politycznej w Europie. Przyznała, że będzie to zadanie herkulesowe, ale konieczne.

Kryzys w strefie euro będzie jednym z głównych tematów szczytu G-20, który odbędzie się 18 i 19 czerwca. Oczekuje się, że USA i kraje o gospodarkach wschodzących zażądają od Niemiec bardziej zdecydowanej walki z kryzysem, w tym programów stymulowania wzrostu gospodarczego.

Reklama