Od czterech lat jest to największa miesięczna liczba upadłości. Wzrost ten po części ma charakter sezonowy. Dane majowe w zestawieniu z kwietniowymi z reguły wyglądają dużo gorzej, bo początek drugiego kwartału przynosi lekkie odreagowanie, po zwiększonej ilości wydanych przez sądy postanowień w sprawie ogłoszenia upadłości w marcu. Z drugiej strony na wzrost skali upadłości wpłynęła, niespotykana dotąd, duża liczba upadłości w handlu detalicznym (11 firm, co oznacza 175-proc. wzrost m/m) oraz największa od czterech lat liczba upadłości w branży budowlanej (17 firm, co oznacza 55-proc. miesięczny wzrost). Są to branże, których udział w ogólnej liczbie upadłości był największy - napisali eksperci Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, czyli firmy, która ubezpiecza transakcje handlowe polskich przedsiębiorców.

Reklama

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy na skutek niewypłacalności, działalność gospodarczą zakończyło 788 przedsiębiorstw. Suma upadłości z ostatnich dwunastu miesięcy po maju okazała się o 2,6 proc. wyższa od zanotowanej po kwietniu (768). Przed rokiem, tj. w maju 2011 r., roczna krocząca suma upadłości wynosiła 688 firm. Wynik bieżący jest więc o 14,5 proc. gorszy. Z danych wynika, że w ciągu ostatnich12 miesięcy najgorszy wynik zanotowano w maju - upadło aż 82 firmy. Z kolei najlepsza sytuacja była w listopadzie - splajtowały "tylko" 54 firmy.