Wódka jest absolutnym liderem rynku mocnych alkoholi na Ukrainie. Z setki zakupionych butelek 93 to wódka, 6 - brandy, reszta - to m.in. whisky, gin czy też rum.

Reklama

Zgodnie z danymi firmy analitycznej Pro-Consulting, Ukraińcy w 2011 roku wypili 740 milionów półlitrowych butelek legalnej wódki (370 mln litrów), 12 proc. mniej niż w roku poprzednim.

Na początku roku średnia cena butelki wódki wynosiła 20-22 hrywny (2,5-2,75 dol.). Po wprowadzonych przez rząd zmianach, polegających na podniesieniu ceny detalicznej o 8,14 hrywny (1 dol.), cena podskoczyła do 28-30 hrywien (3,5-3,75 dol.) za butelkę. Przyczyniło się to do rozwoju czarnego rynku - sprzedawania wódki spod lady po cenach sprzed podwyżki. Wzrost takiej sprzedaży wynosił - według różnych danych - od 30 do 50 proc. legalnego rynku.

W rezultacie sprzedaż legalna oraz tak zwana spod lady osiągnęła wartość około 29 mld hrywien (3,62 mld dol.), 1,1-1,2 mld butelek.

Reklama

Różnice cenowe między wódkami różnych segmentów powoli się zaciera. Niższa półka cenowa może stracić część swoich klientów - powiedział Dnitrij Ryżow, dyrektor marketingowy jednej z firm produkujących wysokoprocentowe napoje alkoholowe. Jedni będą stawiać na image, kupując produkty ze średniej półki cenowej, inni zaczną kupować na czarnym rynku, jeszcze inni będą preferować koniak. Właśnie dzięki klientom dla których 7-8 hrywien (1 dol.) nie jest znaczącą różnicą, oraz uznają oni koniak za bardziej szlachetny napój, jego sprzedaż wzrasta" - dodał.

W 2011 roku spożycie koniaku na Ukrainie wzrosło o 5 proc. do 70 mln półlitrowych butelek, przybliżając się tym samym do poziomu sprzed kryzysu.