Jak ważnym rynkiem jest dla E-star Polska, i dlaczego właśnie nasz kraj stał się kolejnym rynkiem dla firmy?
Akos Kassai, prezes zarządu E-Star Alternative Plc:
W naszej nowej strategii, Polska zajmuje kluczową pozycją dla E-Star w przeciągu kolejnych lat. Zamierzamy zainwestować tutaj 90 milionów euro do 2015 roku. Oczywiście ostateczna wartość inwestycji będzie zależała od projektów, które będziemy realizować. Obecnie w Polsce koncentrujemy się na segmencie energii cieplnej. Na tym rynku jest blisko 600 graczy, którzy w ciągu roku sprzedają 430 PJ energii cieplnej. Bardzo charakterystyczną cechą tego rynku jest to, dużo systemów grzewczych jest przestarzałych i działa na bardzo niskim poziomie efektywności. Dlatego też obie grupy systemów, wytwórcze i dystrybucji, wymagają modernizacji i w tym obszarze chcemy odgrywać główną rolę wprowadzając rozwiązania dywersyfikujące podstawowe źródła energii i uzupełniające je o energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych. W tym segmencie widzimy dla nas duży potencjał rozwoju.

Reklama

W których regionach najpierw firma zacznie swoją działalność?
Do nowych projektów podchodzimy pod kątem ich opłacalności, a nie ze względu na kryterium geograficzne. Dlatego też największą uwagę skupiamy na systemach, które obecnie nie oferują kogeneracji, ale maja potencjał, aby ją zastosować. Takich systemów w Polsce jest około 200, głównie w miastach powyżej 15 tysięcy mieszkańców i jak na tę chwilę bez strategicznego inwestora z naszej branży.

Czy E-Star będzie obecny tylko w metropoliach, czy też zamierzacie rozszerzyć działalność na mniejsze miasta?
Koncentrujemy się na miastach powyżej 15 tysięcy mieszkańców. Właśnie takie miasta mają rozsądne rynki grzewcze i dlatego są przez nas oceniane jako mające dobre szanse inwestycyjne.

Co oznaczają technologie E-Star dla zwykłego człowieka?
Określamy naszą firmę jako przedsiębiorstwo „bazujące na wiedzy” w zakresie energii alternatywnej. Bycie takim przedsiębiorstwem oznacza, że dla każdego projektu opracowujemy indywidualne rozwiązanie. Sprawdzamy lokalne warunki, jakimi źródłami energii dysponujemy w danym miejscu, kopalnymi i odnawialnymi, a następnie opracowujemy ekonomicznie, technicznie i środowiskowo zrównoważone rozwiązanie. Stosujemy optymalne połączenie energii pochodzącej ze źródeł kopalnych i odnawialnych, jak również najnowsze osiągnięcia w zakresie technologii grzewczych. Zawsze wybieramy taką technologię, która najbardziej odpowiada lokalnym warunkom, co oznacza, że nie jesteśmy uzależnieni od jakiegokolwiek dostawcy czy technologii.

Reklama

W wielu przypadkach w Polsce firmy tłumaczą podwyżki cen energii kosztem przejścia na nowoczesne technologie, jak będą kształtować się ceny w waszych ofertach?
Zamierzamy nadal opierać się na energii pochodzącej ze źródeł kopalnych oraz odnawialnych. Przy wdrażaniu oraz utrzymywaniu środowiskowo i ekonomicznie zrównoważonych systemów energetycznych w Polsce rozważamy węgiel jako główne źródło energii uzupełniane przez lokalnie dostępną energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Poza optymalnym połączeniem paliw, dużą wagę przywiązujemy do efektywności energetycznej naszych systemów. Modernizacja istniejących, przestarzałych i nieefektywnych systemów poprzez zastosowanie przełomowych technologii w znaczącym stopniu podnosi efektywność systemów i w konsekwencji redukuje ich koszty. A zatem, zastosowanie nowoczesnych technologii nie doprowadzi to wzrostu cen energii.

Jeśli chodzi o biomasę, czy przewidujecie współpracę z rolnikami, by uprawiali specjalne, energetyczne rośliny?
Jest wiele różnych rodzajów biomas, takich jak wióry drewniane, uprawy energetyczne lub odpady rolnicze, które są bardzo dokładnie przez nas sprawdzane i stosowane w rozwiązaniach bazujących na biomasie. Stąd, jeżeli warunki lokalne na to pozwalają, mocno polegamy na lokalnych rolnikach oraz dostawcach, którzy mogą zlewarować lokalnie dostępne źródła biomasy w środowiskowo i ekonomicznie zrównoważony sposób. Jednakże, każdorazowo musi to być sprawdzane indywidualnie w celu znalezienia najbardziej zrównoważonego rozwiązania.

Ostatnio pojawiły się oskarżenia, że alternatywna energia, zwłaszcza biomasa, podnosi ceny żywności – zamiast upraw zbóż, farmerzy przestawiają się bowiem na produkcję biomasy, co oznacza niższe plony. Jak E-Star ocenia te zarzuty?
Te opinie prawdopodobnie odnoszą się do upraw roślin stosowanych do produkcji energii na terenach, na których mogłyby być uprawiane zboża na potrzeby konsumentów. W przypadkach gdy decydujemy się na zastosowanie w danym miejscu technologii opartych na biomasie, poza aspektami ekonomicznymi, technicznymi i logistycznymi, szczególną uwagę zwracamy na aspekty chroniące środowisko naturalne. Oznacza to wzięcie pod uwagę prawdziwych kosztów i efektów związanych z zastosowaniem biomasy, włączając w to alternatywny sposób wykorzystania ziemi przeznaczonej pod uprawy. Dodatkowo, trzeba nadmienić, że technologie oparte na biomasie cechują się zwrotem finansowym na akceptowalnym poziomie i jednocześnie pożądanym zmniejszeniu niekorzystnym oddziaływaniem na środowisko naturalne, o ile duża część biomas pochodzi z odpadów rolniczych lub leśnych, np. wiórów drewnianych.

Reklama

Wiele polskich gmin ma obecnie problemy z wzrastającymi kosztami oświetlenia dróg. Jak doświadczenia waszej firmy mogą obniżyć koszty, jednocześnie zwiększając bezpieczeństwo?
Nasze doświadczenie w zakresie systemów oświetlenia ulic sięga początków istnienia firmy, czyli do 2000 roku. Prowadzimy wiele takich projektów na Węgrzech. Dostarczamy rozwiązania, które są niezawodne i redukują wydatki gmin związane z oświetleniem ulic. Nasze podejście obejmuje zarówno projekt, instalację oraz utrzymywanie systemó1) kontrolujących natężenie światła ulicznego w nocy, które w znaczący sposób obniżają konsumpcję energii. Dodatkowo, śledzimy obecne trendy w obszarze odpowiednich technologii w celu sprawdzenia, czy nowe rozwiązania mogą być użyteczne w w miejskich systemach oświetlenia ulicznego.

Jak widzicie konkurencję na polskim, zmonopolizowanym rynku energii, zwłaszcza w starciu z państwowymi koncernami?
Z naszej perspektywy, na polskim rynku energii elektrycznej jest silna konkurencja wynikająca z częściowo zliberalizowanych warunków rynkowych i obecności międzynarodowych firm. E-Star koncentruje się na lokalnych rynkach grzewczych polskich miast, gdzie większość z graczy to jednostki należące do samorządów. Ten segment rynku o wartości inwestycji wynoszącej pomiędzy 10 a 35 milionów euro, jest rynkiem niszowym, ponieważ jest za mały dla dużych międzynarodowych firm, ale jednocześnie za duży dla poszczególnych samorządów. Właśnie na rynku specjalizuje się E-Star.