Rosjanie dzielą Europę rękoma Polaków - pod takim tytułem litewski dziennik gospodarczy "Verslo Żinios" zamieścił w środę publikację o zawartym w piątek polsko-rosyjskim porozumieniu w sprawie dostaw gazu."Przed kilkoma laty, ówczesny minister obrony Polski (obecny minister spraw zagranicznych) Radosław Sikorski porozumienie w sprawie budowy gazociągu Nord Stream na dnie Morza Bałtyckiego nazwał <nowym paktem Ribbentrop-Mołotow>, a dzisiaj milczy" - czytamy w publikacji.

Reklama

"Verslo Żinios" odnotowuje, że litewscy eksperci bez zapoznania się z tekstem dokumentu zawartym przez Polskę i Rosję, unikają oceny jego wpływu na politykę energetyczną Litwy. "Jednakże - jak pisze dziennik - niektórzy z nich, oceniając wolę polityczną polskiego rządu porozumienia się z Moskwą, nie wykluczają, że w najbliższym czasie Litwa będzie musiała na nowo przeanalizować niektóre założenia swojej strategii energetycznej".

Według gazety, Litwa będzie musiała m.in. zastanowić się, czy koncentrować się na budowaniu połączenia gazowego z Polską, czy "jak najszybciej przystąpić do budowy terminalu gazowego w porcie kłajpedzkim".