Światowy kryzys zmusił władze emiratu do znaczącego zrewidowania swoich planów inwestycyjnych. Połowa ze zgłoszonych projektów nie doczeka się realizacji. To może być ostateczny koniec boomu nieruchomości na bliskim wschodzie.
Podaż kolejnych 41 tys. nowych domów może doprowadzić do dalszych spadków cen nieruchomości w Dubaju o 20 proc.

Reklama

Spośród 980 zarejestrowanych projektów aż 495 zostało anulowanych bądź trwają procedury mające usunąć je z rejestru - wynika z danych Agencji Regulacji Rynku Nieruchomości w Dubaju. Zawirowania na rynkach doprowadziły do opóźnienia bądź rezygnacji z projektów w Dubaju o łącznej wartości 330 mld dol. - szacuje firma analityczna Proleads. Powodem są problemy z płynnością inwestorów, spadające ceny nieruchomości oraz czynsze, wzrastająca niepewność oraz negatywny sentyment – czytamy w prospekcie rządowym opublikowanym na stronie Londyńskiej Giełdy (London Stock Exchange).

Ceny nieruchomości w Dubaju, który miał ambicje stać się światowym centrum finansowym, spadły od szczytów z połowy 2008 r. o 50 proc. a prawdopodobnie to nie koniec. Analitycy Credit Suisse twierdzą, że podaż 41 tys. nowych domów może doprowadzić do dalszych 20-proc. obniżek cen. Od 2008 r. ukończono 48 projektów, a kolejne 307 jest w trakcie realizacji.

Więcej informacji: Nieruchomości w Dubaju nie są już dobrą inwestycją