Jak tłumaczyła w poniedziałek na konferencji prasowej prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, z powodu zapisów w regulaminie posiadacze kart kredytowych banku płacili kilka razy za obsługę nieterminowej spłaty zadłużenia.

Reklama

Bank pobierał osobno opłatę za obsługę spłaty zadłużenia, a ponadto opłaty za wysłanie monitu czy inne czynności bankowe z tym związane. Według UOKiK wszystkie te działania powinny podlegać jednej opłacie.

"Bank w toku postępowania zmienił już zapisy regulaminu dotyczące tej procedury" - zaznaczyła Krasnodębska-Tomkiel. Przypomniała, że Raiffeisen Bank był już karany przez UOKiK za niekorzystne dla klientów zapisy w umowie kart kredytowych w 2005 roku.

Decyzja urzędu nie jest ostateczna, bankowi przysługuje odwołanie od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rzecznik prasowy Raiffeisen Bank S.A. Marcin Jedliński poinformował PAP, że zapisy w umowach, za które bank został ukarany, nie są stosowane od zeszłego roku. Zapowiedział odwołanie od decyzji UOKiK.

Reklama