"Inwestorzy uwierzyli, że najbliższe pięć lat będzie okresem szczególnie tłustym dla krajowych firm. Efekt to blisko 20-proc. skok cen akcji firm budowlanych już po samym ogłoszeniu informacji, że jesteśmy gospodarzami Euro 2012" - mówi Dariusz Nawrot, analityk Biura Maklerskiego Banku BPH.

W kilka minut błyskawicznie drożały więc akcje Mostostali z Zabrza i Warszawy (skok o blisko 30 proc.). Szał zakupów nie ominął również Budimeksu (zwyżka kursu o ponad 20 proc.), Stalexportu (+17,5 proc.) czy też Mostostalu Export (+16 proc.).

Niewykluczone też, że już w najbliższym czasie lawinowo zaczną rosnąć prognozy dla rodzimych restauratorów, firm transportowych i spedycyjnych, a także mediów, dla których Euro 2012 będzie nie lada gratką. "Już w najbliższych tygodniach podniesiemy wyceny akcji spółek budowlanych" mówi Krzysztof Radojewski, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Według niego, euforia z jaką mamy dziś do czynienia to dopiero przedsmak przyszłych emocji.

"Z pewnością w perspektywie roku lub dwóch wyniki finansowe spółek ulegną zdecydowanej poprawie, a to oznacza mocny impuls do dalszych wzrostów cen" - mówi Radojewski. Eksperci są więc zgodni, dla inwestorów to szansa która może się już nie powtórzyć - ci, którzy nie zdołają wsiąść do rozpędzonego pociągu mogą później bardzo żałować.

"Według rządowych szacunków, inwestycje w nowe stadiony i ich infrastrukturę pochłoną 2 mld euro, zaś budowa dróg, kolei i lotnisk aż 19 mld euro" - podkreśla Tomasz Bardziłowski, szef firmy doradztwa finansowego UniCredit CA IB. Bardziłowski przypomina jednocześnie, że środki na ten cel zostały już wcześniej przewidziane w unijnym budżecie. "Tym samym nie będą potrzebne dodatkowe nakłady kapitałowe, a Euro 2012 powinno jedynie przyspieszyć wykorzystanie już przeznaczonych na te cele środków" - dodaje Bardziłowski. Jego zdaniem, na tych planach skorzystają przede wszystkim firmy budowlane - chociażby Budimex, Polimex-Mostostal czy chociażby PBG. Choć z drugiej strony istotne profity odniesie także działający w branży hotelarskiej Orbis.

"Oczywiście boom inwestycyjny przyczyni się do długotrwałej poprawy koniunktury, skutkując dynamicznymi wzrostami kursów na warszawskim parkiecie" - podkreśla Dariusz Nawrot, analityk Biura Maklerskiego Banku BPH. Choć jego zdaniem, pierwsza reakcja inwestorów wywindowała już ceny akcji do kolejnych rekordowych poziomów.

Z szacunków UniCredit CA IB wynika, że przesunięcie inwestycji w kierunku infrastruktury i przyspieszenie tego procesu może przynieść firmom dodatkowe korzyści w łącznej kwocie 700 mln zł.
"Oczekujemy, że liderzy z branży, jak Budimex i Polimex Mostostal mogą mieć chociażby 20-proc. udział w budowie nowych stadionów" - dodaje szef UniCredit CA IB. Oznacza to, że jego akcje będą prawdopodobnie atrakcyjne dla inwestorów. Podobnie jak papiery Orbisu. Po akcjach tego ostatniego wiele obiecują sobie m.in. analitycy z banku HSBC.

Według ekspertów, najbliższe kwartały - poprzedzane kolejną publikacją wyników finansowych - będą więc bardzo emocjonujące dla inwestorów - tym bardziej, że zyski z inwestycji przejdą prawdopodobnie najśmielsze oczekiwania rynku.














Reklama