Jak dowiedział się DZIENNIK, jeszcze jesienią tego roku - w październiku lub listopadzie - wejdzie w życie ustawa chroniąca nabywców mieszkań przed nieuczciwymi deweloperami. Nad jej projektem pracuje Ministerstwo Budownictwa. Całość powinna być gotowa już w połowie czerwca.

"Obecnie pracuje nad nim specjalny zespół, w którego skład wchodzą między innymi przedstawiciele Ministerstwa Finansów. A już za kilka tygodni projekt powinien trafić do uzgodnień międzyresortowych" - powiedział DZIENNIKOWI Andrzej Aumiller, szef resortu budownictwa. "Następnie zostanie skierowany do Sejmu. Myślę, że jest całkiem realne, że ustawa wejdzie w życie pod koniec tego roku" - dodaje Aumiller.

Ustawa ma nakładać na deweloperów obowiązek ubezpieczania się lub otwierania w bankach rachunków powierniczych - zamkniętego bądź otwartego. Jeśli deweloper zdecyduje się na wykupienie polisy, a w trakcie budowy osiedla zbankrutuje, klienci dostaną odszkodowanie.

W przypadku rachunku powierniczego zamkniętego klient nie będzie wpłacał pieniędzy bezpośrednio na konto dewelopera, a jedynie do banku. Deweloper będzie mógł je podjąć z rachunku bankowego dopiero wtedy, gdy odda do użytku cały budynek. Jeśli zbankrutuje, pieniądze z banku trafiają z powrotem do klienta. Przepisy przewidują też inną możliwość - ponieważ pieniądze na mieszkanie zabezpieczone są na rachunku, budowa zostanie dokończona przez inną firmę.

Trzecim rozwiązaniem jest otwarcie przez dewelopera w banku otwartego rachunku powierniczego. Pozwoli mu on podejmować pieniądze z konta, ale w ratach. Każdą część podejmowałby po zakończeniu budowy określonego etapu osiedla.

" Dobrze, że projekt ustawy będzie dawał deweloperom wybór, w jaki sposób zabezpieczać interesy klientów" - podkreśla Irena Buczyńska, prezes Stowarzyszenia Syndyków, Rzeczoznawców i Doradców Gospodarczych Polska-Europa. Również przedstawiciele deweloperów twierdzą, że zabezpieczenie interesów klientów za pomocą polis czy rachunków powierniczych to dobry pomysł. Przyznają jednak, że dodatkowe obostrzenia nałożone na firmy budowlane przełożą się na ceny mieszkań.

Zdaniem Jacka Bieleckiego, dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich, konieczność opłacenia przez dewelopera składki ubezpieczeniowej, spowoduje wzrost cen mieszkań o 2,5 - 5 proc. "To jednak niewielka cena za zniwelowanie ryzyka" - uważa Maciej Dymkowski, analityk rynku nieruchomości RedNet Property Group.











Reklama