Direct TV czy Dish Network? Na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie Polacy mieszkający w USA, którzy chcą oglądać kanały telewizyjne w ojczystym języku. Obie platformy telewizji satelitarnej ostro rywalizują ze sobą od lat, a ich walka o polskiego widza jest tylko fragmentem toczącej się wojny o klienta, zarówno mówiącego po angielsku, jak i świeżego imigranta.

Dish Network, który już kilka lat temu postawił na kanały etniczne, dziś obsługuje w USA 12,8 mln subskrybentów. "Na platformie cyfrowej mamy 130 kanałów etnicznych" - informuje Heather Black, rzeczniczka Dish Network.

Konkurencyjna sieć - Direct TV - z 15,5 mln subskrybentów jest największą platformą satelitarną w USA. Problem polega jednak na tym, że później niż Dish Network włączył się do walki o etnicznego widza. Dziś ma zaledwie 46 kanałów dla imigrantów. Direct TV od kilkunastu dni oferuje pakiet polskich mediów publicznych - kanały TV Polonia, TVP 3 i Tele 5 oraz radiową „Jedynkę” i „Trójkę”. "Oficjalna inauguracja programów na tej platformie będzie miała miejsce 13 grudnia w Chicago" - informuje DZIENNIK Anna Simakova z Global Advertising Strategies, firmy zajmującej się promocją oferty Direct TV wśród grup etnicznych w USA. W Chicago ruszyła już kampania reklamowa. W Nowym Jorku Direct TV zamierza zaatakować polonijny rynek mediów w najbliższy weekend.

Kampania promocyjna Direct TV to szansa dla polskiej telewizji publicznej, przede wszystkim dla TV Polonia. Straciła ona dużą część rynku, gdy kontrolowana przez Roberta Spańskiego spółka Telewizja Polska USA, posiadająca od lat 90. prawo wyłącznej dystrybucji sygnału polskiej telewizji publicznej na zachodniej półkuli (umowę podpisano na 25 lat), sprzeciwiła się pomysłowi Dish Network uzupełnienia oferty o stacje komercyjne. W rezultacie wycofała się z niej w 2002 r., zostawiając na lodzie dziesiątki tysięcy widzów. W związku z tym Telewizja Polonia była przez kilka następnych lat dostępna tylko na niszowej platformie satelitarnej GlobeCast oraz w niektórych sieciach telewizji kablowej.

Teraz telewizja publiczna dzięki Direct TV może z impetem powrócić na rynek. Jednak Dish Network, któremu bez TV Polonia także udało się stworzyć ciekawą ofertę programową, nie zamierza poddawać się bez walki. Platforma postawiła w 2002 r. na polską telewizję komercyjną i obecnie dysponuje kanałami Polsat2 International, Kino Polska, dwoma programami TVN - TVN 24 i TVN, i możliwością słuchania Radia Maryja.

Gra toczy się na pewno o niemałe pieniądze, choć obie firmy odmawiają jakichkolwiek komentarzy na temat aktualnej liczby odbiorców polskojęzycznej telewizji oraz wskaźników i prognoz oglądalności. Direct TV bardzo optymistycznie szacuje potencjalną wielkość polonijnego rynku telewizyjnego na 3 mln osób, z czego 80 proc. w okolicach Chicago i Nowego Jorku. Biuro prasowe spółki nie chce wyjaśnić, skąd wzięła się ta liczba, bo przecież z danych spisu powszechnego wynika, że polskim posługuje się w domu mniej niż milion ludzi. Nieoficjalnie wiadomo, że liczbę odbiorców polskiej telewizji w USA liczy się raczej w dziesiątkach, a nie setkach tysięcy widzów. Na przeszkodzie zwiększonej oglądalności stoi przede wszystkim konieczność wykupienia sprzętu do oglądania telewizji satelitarnej i dodatkowych miesięcznych opłat (20-30 dolarów), co sprawia, że z oferty częściej korzystają osiadli w USA Polacy niż emigranci zarobkowi.









Reklama