Do sądu w holenderskim Utrechcie trafił pozew, podpisany przez kilka firm, które żądają od polskiego rządu 725 milionów dolarów odszkodowania. Za co? Ano za to, że w związku z zamieszaniem ze sprzedażą PZU portugalskiej firmie Eureko, ubezpieczyciel nie wszedł na giełdę. I przez to stracił na wartości. A jak straciło PZU, to straciło i Eureko, i jego udziałowcy.
Polska nie przejmuje się zarzutami. Bo zdaniem Ministerstwa Skarbu, autorzy pozwu nie mają racji. Bo to, że PZU nie weszło na giełdę, nie wpłynęło na wartość Eureko. "To czysta złośliwość" - tłumaczą polscy urzędnicy.
Czarne chmury zbierają się nad Polską. Bo Skarb Państwa będzie miał na głowie kolejną aferę związaną z prywatyzacją PZU. Tym razem odszkodowania chcą udziałowcy Eureko - firmy, która miała przejąć kontrolę nad największym polskim ubezpieczycielem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama