Jak wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego, dolar i euro staniały dzisiaj o ponad 1 grosz. To niewiele, ale najważniejsze, że oznacza, iż kryzys finansowy nam już nie grozi.

Reklama

Dzięki temu, że złotówka staje się coraz mocniejsza, wszyscy, którzy mają spłacić ratę kredytu dolarowego czy euro, mogą odetchnąć z ulgą - nie zapłacą więcej, niż sobie na to przeznaczyli w dopiętym co do grosika domowym budżecie.

Nie pójdą w górę także ceny importowanych towarów przeliczane z dolarów czy euro. Jakie? M.in. komputery, telewizory, magnetofony, zachodnie ciuchy, czy nawet słodycze.