W ciągu sekundy na statku zapanował chaos. Gwałtowny przechył wyrzucił ludzi kąpiących się w basenie. Nie dość, że z potężną siłą uderzali w ściany pomieszczenia, to jeszcze dodatkowo raniły ich fruwające w powietrzu meble i szkło z wybitych szyb. Helikoptery ratownicze zabrały do szpitala dwie najciężej ranne osoby - w tym dziecko.

Reklama

Przyczyną katastrofy była najprawdopodobniej wysoka fala, której uderzenie przechyliło statek. Kapitan nie był w stanie odpowiednio ustawić "Następczyni tronu", bo nawalił system sterowniczy. Kapitan statku informował o tym tuż po wyjściu z portu.

"Następczyni tronu" to jeden z najnowocześniejszych amerykańskich statków pasażerskich. Zabiera na pokład 3 080 pasażerów, którzy mieszkają w 900 luksusowych kajutach. Do dyspozycji mają kilkanaście barów i restauracji, amfiteatr, który nocą zamienia się w kino i galerię światowego malarstwa, gdzie organizowane są aukcje dzieł sztuki. Wybierający się w rejs mogą dbać o kondycję w hali sportowej i umieszczonej pod pokładem siłowni, z której można oglądać podwodne życie oceanu.