Dzisiaj w Aszchabadzie, stolicy Turkmenistanu (dawnej republice radzieckiej), temperatura przekroczyła 40,5 stopnia C. W cieniu!

Według prognoz, w tym tygodniu będą tam 50-stopniowe upały. "Praca w takich warunkach może negatywnie odbić się na zdrowiu ludzi" - powiedział na posiedzeniu rządu prezydent Turkmenistanu, Saparmurat Nijazow. Wszyscy ministrowie poparli władcę. "Wódz Turkmenów" podpisał specjalne rozporządzenie o przerwaniu pracy.

Nijazow rządzi Turkmenistanem od roku 1985. Otacza go kult jednostki, podobny do tego, jakim czczono Stalina. Nijazow kazał się tytułować Turkmenbaszą, co oznacza "Wódz Turkmenów".







Reklama