Statystyki są przerażające. W Polsce wypadkom przy pracy ulega rocznie około 90 tysięcy osób, z czego prawie jedna czwarta dotyczy osób w wieku od 20 do 29 lat. Wypadki zdarzają się najczęściej niedoświadczonym pracownikom, którzy są zatrudnieni krócej niż rok.
A dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta. Poza tym, że młodzi ludzie rozpoczynają pracę bez odpowiedniego przygotowania, to na dodatek nie potrafią przewidzieć zagrożeń i nie boją się ryzykownych prac. Poza tym, jak już mają to szczęście, że ktoś ich zatrudnił, to starają się za wszelką cenę utrzymać na stanowisku. Robią więc wszystko - wykonują nawet te najbardziej niebezpieczne prace.
Młodzi pracownicy są wykorzystywani również finansowo przez pracodawców. Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła, że prawie połowa młodych ludzi pracowała bez podpisanej umowy o pracę. Jedna trzecia zaś była zatrudniona tylko na umowę zlecenie bądź o dzieło. Pracodawca nie tylko nie chce zatrudniać młodych ludzi na stałe. Wielu młodych pracowników nie dostaje pieniędzy za pracę w godzinach nadliczbowych, a swoją pensję z opóźnieniem. Na dodatek siedmiu na stu młodych ludzi nie dostaje zgody na urlop.
Połamane ręce, nogi, utrata wzroku. Młodzi ludzie podejmują zadania niebezpieczne, których nikt ze starszych wykonać nie chce. Nic dziwnego, że wypadki przy pracy zdarzają się najczęściej pracownikom w wieku od 18 do 24 lat.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama