Gilowska odpierała zarzuty, że gospodarka jest w kryzysie. Twierdzenia o nim określiła jako schizofreniczne. Wskazała też polskie problemy: najwyższe w Unii Europejskiej bezrobocie, najniższy wskaźnik aktywności gospodarczej ludności, niski przyrost naturalny oraz wysoki państwowy dług publiczny.
Jak powiedziała, za dwa lata dojdziemy do dwóch stawek podatkowych (18 i 32 proc.) . Mówiąc o sytuacji w służbie zdrowia oświadczyła, że w ciągu dwunastu miesięcy musi powstać koszyk świadczeń gwarantowanych.
"Czy złapiemy wiatr w żagle - to jest pytanie" - w ten sposób zakończyła swoje wystąpienie.
Obniżenie haraczów nakładanych na pracę oraz podatków zapowiedziała na II Kongresie PiS w Łodzi wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska. Wśród priorytetów rządu wymieniła też uchwalenie nowej ustawy o finansach publicznych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama