Zmian możemy się spodziewać jeszcze w tym roku. Zamiast akcyzy, za samochód sprowadzony z zagranicy zapłacimy tzw. podatek ekologiczny. To prawdziwa bomba, która rozerwie kieszenie kierowcom chcącym kupić sobie tanie, używane auto - alarmują dziennikarze "Faktu".

I wyliczają, że za 11-letniego volkswagena już za kilka miesięcy zapłacimy dwa razy więcej niż teraz. Co gorsza, podatek ekologiczny każdy kierowca będzie musiał wyliczyć sobie sam! A to już prawdziwy horror. Według skomplikowanego wzoru trzeba będzie pomnożyć pojemność silnika ze współczynnikiem toksyczności spalin oraz stawką podatku!

O koszmarze, jaki czeka amatorów sprowadzanych z zagranicy aut, pisze w dzisiejszym wydaniu "Fakt".







Reklama