Na autostradzie działy się dantejskie sceny. Ludzie wyrywali sobie pieniądze, rzucali się pod koła przejeżdżających pojazdów, by tylko złapać jeszcze jedną setkę. Sprytni Włosi wiedzieli, że nie mogą zbierać zbyt długo. Łapali trochę i natychmiast odjeżdżali. Nie minęło wiele czasu, gdy zjawiła się włoska policja. Było już jednak za późno. Z 20 tysięcy euro zdołali uratować ledwie 7 tysięcy.
Niefortunnym właścicielem pieniędzy był 23-letni motocyklista, który wiózł euro w plecaku. Pechowiec nie zamknął dobrze torby i wszystko pofrunęło. Mężczyzna nie chciał przyznać się, skąd miał taki majątek, ale policja przypuszcza, że pieniądze mogły być skradzione.
Na autostradzie w pobliżu Tarentu na południu Włoch kierowcy prują zazwyczaj 130 km/h, ale nie dziś. Dziś oszaleli! Zatrzymywali się na trasie i nie bacząc na pisk opon, trąbienie aut, rzucali się na asfalt łapać kasę. A było co zbierać, bo w powietrzu latało 20 tysięcy euro!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama