Organizatorzy przewidują, że tylko na gdyńskiego Open'era, krakowski Coke Live oraz koncerty Madonny i U2 bilety kupi prawie 270 tys. osób. Wydadzą w sumie 60 mln zł, czyli przeciętnie ok. 220 zł za sztukę. Imprezy tego typu to dokładnie zaplanowane przedsięwzięcia biznesowe nastawione na wygenerowanie konkretnych zysków. Bez wsparcia sponsorów nie byłyby jednak możliwe - twierdzi portal money.pl i podaje przykład odwołanego show Britney Spears, któremu zabrakło hojnego mecenasa.

Reklama

>>> Katolicy zagłuszą koncert Madonny hymnem

Sukces wielkich imprez muzycznych zależy przede wszystkim od zainwestowanych środków, szcególnie tych przeznaczonych na promocję. Dobra reklama wydarzenia to także łakomy kąsek dla miast, w których ma ono miejsce. Dlatego nie skąpią pomocy finansowej. Na przykład Gdynia wydała w tym roku ze swojej kasy aż 2 mln zł na organizację Open'era. Dzięki temu miasta zdobywają to, na czym im najbardziej zależy - pozytywne skojarzenia wśród zamożnych bywalców tego typu eventów.