Od jutra spada stopa rezerwy obowiązkowej. Banki będą do Narodowego Banku Polskiego odprowadzać 3 proc., a nie 3,5 proc. depozytów. Oznacza to dla nich 3,3 mld zł oszczędności. RPP, obniżając rezerwę, liczyła, że dzięki tej decyzji banki zwiększą akcję kredytową. Ale bankowcy twierdzą, że przynajmniej na początku nie ma co liczyć na wzrost dostępności pożyczek.

Reklama

"Przy recesji w gospodarce, konserwatywnej polityce kredytowej i zwiększonych potrzebach pożyczkowych budżetu państwa prawdopodobny jest scenariusz, w którym kwota uwolnionej płynności z tytułu obniżki rezerwy obowiązkowej zostanie w średnim terminie ulokowana w banku centralnym lub w papierach skarbowych emitowanych przez Ministerstwo Finansów" – mówi Gert Rammeloo, wiceprezes Zarządu Kredyt Banku.

>>> Więcej informacji: Klienci banków wciąż nie mają szans na więcej kredytów

p

Reklama