Większość klubów, mimo iż nie miała wystarczających środków, chciała inwestować podobnie jak finansowi giganci typu Real Madryt czy FC Barcelona. "Zarządy wydawały zbyt dużo pieniędzy na transfery i nie kontrolowały innych wydatków" - podkreśla Izco. Na przykład, Valencia CF, dwukrotny finanlista Ligi Mistrzów w 2000 i 2001 r., musiała sprzedać swoich kilku najlepszych graczy, opóźnić wypłaty i wstrzymać budowę nowego stadionu.

Reklama

>>> Afera narkotykowa w hiszpańskim futbolu

Zdaniem Izco, wpływ kryzysu finansowego będzie w świecie piłkarskim dużo bardziej widoczny w przyszłym sezonie, kiedy to kluby będą musiały stawić czoło malejącym przychodom ze sprzedaży biletów i praw do transmisji telewizyjnej. Tymczasem, Jose Maria Gay, profesor Uniwersytetu Barcelońskiego, obliczył, że już dziś 20 klubów Primera División jest zadłużonych łącznie na około 3 miliardy euro (13,3 miliarda zł).