Plany rozluźnienia tajemnicy bankowej są następstwem decyzji podjętych przez europejskich przywódców, którzy w lutym zagrozili, że wprowadzą sankcje wobec wszystkich rajów podatkowych. Kraje te, w tym Szwajcaria, muszą podporządkować się międzynarodowym standardom w sprawie udostępniania informacji podatkowych, jeśli nie chcą być wciągnięte na czarną listę - podaje forsal.pl.

Reklama

>>>Szwajcaria ujawni tajne konta polityków

Tymczasem, odgórne narzucanie decyzji nie podoba się obywatelom Szwajcarii, który prawdopodobnie zwołają referendum w sprawie obrony tajemnicy bankowej. By je zorganizować wystarczy zebrać zaledwie 50 tysięcy podpisów. W kraju, w którym społeczeństwo ma prawo wypowiedzieć się w niemal każdej kwestii, nie będzie to trudne. "Mamy nasze serwolatki, naszą czekoladę Toblerone i naszą tajemnicę bankową. I jestem za tym, żeby to dalej utrzymać" - mówi Jacky Bula, mieszkaniec Genewy.

Dotychczas Szwajcarzy wielokrotnie podejmowali kluczowe dla kraju decyzje drogą referendum. W 2003 r. przyjęli projekt rządu za dożywotnim więzieniem dla sprawców przestępstw na tle seksualnym, a w 2005 r pięcioletni zakaz dla żywności modyfikowanej genetycznie.

Reklama