Rozmowy z prezesem Orlenu na temat zakupu części udziałów spółki w Możejkach prowadził Wagit Alekpierow, szef Łukoilu - czytamy w "Rzeczpospolitej". Prawdopodobnie jednak rosyjski gigant nie zadowoli się pakietem mniejszościowym, bowiem oznaczałoby to, że miałby tylko ograniczony wpływ na działalność spółki. Stąd Rosjanie chcą zmusić Orlen by sprzedał większość swych udziałów w litewskiej rafinerii.

Reklama

>>>Orlen w kwietniu przejmie Możejki

Tymczasem Michaił Arustamow, prezes Transnieftu, zasugerował, że gdy Łukoil uzyska część udziałów w Możejkach, rosyjski dostawca ropy wznowi wstrzymany w pażdzierniku 2006 r. transport surowca rurociągiem "Przyjażń". Oficjalnie przesył zawieszono pod pretekstem awarii, jednak już wtedy bylo wiadomo, że to Orlen, a nie Łukoil kupi rafinerię.