Wzrostu cen można spodziewać się za cztery lata, kiedy ruszy gazoport w Świnoujściu. Wyższe rachunki za gaz to cena, jaką trzeba będzie zapłacić za poprawę naszego bezpieczeństwa energetycznego. Podwyżki są przesądzone i to niezależnie od tego, czy rząd wprowadzi tzw. opłatę dywersyfikacyjną czy nie.

Reklama

Pierwsze informacje o planach wprowadzenia opłaty dywersyfikacyjnej, która miałaby być doliczana do każdego metra sześciennego gazu, pojawiły się w październiku 2009 roku. Wprowadziły sporo zamieszania, bo ze wstępnych szacunków wynikało, że ceny gazu skoczyłyby średnio aż o 4–5 groszy za 1 metr sześcienny. W konsekwencji roczny rachunek za ogrzewanie domu, gotowanie na kuchence gazowej i podgrzewanie wody wzrósłby rocznie nawet o ponad 1 tys. zł.

>>>Więcej informacji: Uruchomienie terminalu LNG w Świnoujściu spowoduje wzrost cen gazu





p