Na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego strategię przygotowało konsorcjum Ernst & Young i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Z naszych informacji wynika, że nie przewiduje ona szybkiego wprowadzenia powszechnej odpłatności za studia. Jej autorzy proponują jednak, aby budżetowe środki na kształcenie w szkolnictwie wyższym były dzielone w drodze konkursów. Mogłyby się o nie ubiegać zarówno uczelnie publiczne, jak i niepubliczne. Ma także zmienić się system kontroli wydatkowania publicznych pieniędzy.

Reklama

"Proponujemy wprowadzenie bardziej konkurencyjnego sposobu finansowania szkół wyższych" -mówi Piotr Ciżkowicz z Ernst & Young.

W części konkursów będą mogły brać udział również uczelnie niepubliczne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami uczelnie publiczne otrzymują dotację dydaktyczną niezależnie od jakości prowadzonych studiów i poziomu badań naukowych. Najwięcej funduszy otrzymują te, które kształcą najwięcej studentów. W efekcie tylko ok. 16 proc. środków budżetowych przeznaczonych na szkolnictwo wyższe rozdziela się na zasadach konkursów. W krajach przodujących w nauce jest odwrotnie. Teoretycznie najlepsze uczelnie niepubliczne mogłyby również otrzymywać dotację na studia stacjonarne, jednak minister nauki wstrzymuje się z wydaniem stosownego rozporządzenia.

Więcej informacji: Nie będzie powszechnej odpłatności za studia

p

Reklama