ArcelorMittal Poland zamierza ograniczyć zatrudnienie, tym razem o 1050 osób - informują związkowcy, którzy nie zgadzają się kolejne redukcje w hutach należących do tego koncernu. Uważają, że zakładom grozi spadek konkurencyjności i pogorszenie bezpieczeństwa pracy. Jak twierdzi rzecznik śląsko-dąbrowskiej "S" Wojciech Gumułka, kilkanaście dni temu do związków w koncernie dotarło pismo zarządu, w którym informuje on o planach ograniczenia zatrudnienia o 1050 osób.

Reklama

Prezes wyleci bo fima ma długi

Część pracowników odeszłaby na świadczenia emerytalne lub przedemerytalne, pozostali objęci byliby systemem dobrowolnych odejść. Na razie nie przedstawiono jednak przyczyn planowanych zwolnień, harmonogramu odejść oraz wysokości ewentualnych odpraw - podał Gumułka. "Nie znajdujemy żadnego merytorycznego uzasadnienia dla tak dużej redukcji zatrudnienia. Nasze huty nie mogą sobie pozwolić na odejścia kolejnych pracowników, bo zagrozi to procesowi produkcji oraz bezpieczeństwu załogi" - powiedział przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej ArcelorMittal Poland Oddział Dąbrowa Górnicza Jerzy Goiński.

Przypomina, że huty należące do koncernu ArcelorMittal Poland od wielu lat poddawane są redukcji zatrudnienia. W 2004 roku pracowało w nich ok. 20 tys. osób. Wymogi integracyjne z Unią Europejską oraz wzrost wydajności skutkowały obniżeniem zatrudnienia o połowę. Zdaniem związkowców koncern dostosował już zatrudnienie do potrzeb rynku. Zwracają też uwagę na symptomy poprawy koniunktury w branży. "Zamiast zwolnień należałoby więc raczej zadbać o warunki pracy i zatrzymanie doświadczonych pracowników" - uważa Goiński.

Reklama

>>>Zwolnienia w górnictwie. 400 osób na bruk

Podobne jak "S" stanowisko prezentują inne organizacje związkowe działające w koncernie. Związkowców nie przekonuje argument, że obniżanie zatrudnienia służy osiągnięciu modelowego wskaźnika 750 ton wyprodukowanej surówki na jednego zatrudnionego pracownika. Goiński jest zdania, że walcownie koncernu osiągnęły już zbliżoną wydajność. Związki działające w koncernie oczekują teraz na wyznaczenia przez zarząd terminu spotkania. Chcą usłyszeć, jakie są przyczyny redukcji zatrudnia i poznać szczegółowy plan restrukturyzacji.